Winnica Milsko – projekt z rozmachem

Na szczęście skończyły się już czasy, gdy większość polskich winiarzy sadziło kilka rzędów winorośli przy domu i traktowało winiarstwo bardziej jako hobby, rozrywkę, niż poważne źródło utrzymania. Taka wizja miała bowiem w sobie pewien urok i romantyzm, ale trudno było wówczas oczekiwać wysokiej jakości win. Dzisiaj sytuacja wygląda zgoła inaczej.


Winnica Milsko to przedsięwzięcie od początku dopracowane w szczegółach. Imponujące, jak na polskie warunki, 10 hektarów na pojedynczej działce położonych jest w ustronnym miejscu pośród lasu, nieopodal Odry, jakieś 20 minut jazdy samochodem na wschód od Zielonej Góry. Decydując się na wybór szczepów właściciele postawili na bezpieczny miks hybryd i vitis vinifery, mamy tutaj więc zarówno solarisa, muscarisa, regenta i caberneta cortis jak i pinot gris, chardonnay, rieslinga, pinot noir i chardonnay. Nasadzenia miały miejsce w 2016 i 2017 roku. Tutejsza gleba jest wybitnie piaszczysta, z niewielkim dodatkiem gliny.

Część winiarni (magazyn oraz sala w której wina dojrzewają w stalowych tankach) jest już wybudowana, a do jesieni właściciele mają plany by wykończyć również część degustacyjno-eventową. Z dużym tarasem i przepięknym widokiem na winnicę będzie to przepiękne miejsce by spróbować miejscowych win i po prostu zrelaksować się w tak cudownych warunkach przyrody. Na miejscu będzie można również zorganizować szkolenie, konferencję, czy może nawet wesele.

Wina z Winnicy Milsko są dostępne w sprzedaży od poprzedniego roku i na razie o producencie jest stosunkowo cicho, skupia się on głównie na lokalnym, zielonogórskim rynku. Jednak znając już na ich jakość czujemy, że wkrótce ulegnie to zmianie, więc już dzisiaj dystrybutorzy, czy restauratory powinni zwrócić baczną uwagę na te pozycje. W chwili obecnej dostępne są jeszcze butelki z 2019 r., kolejny rocznik czeka na zabutelkowanie.

Spróbowane wina:

Winnica Milsko Chardonnay Pinot Gris 2019

Bardzo żywe, soczyste, z nutami jabłek i sporą dawką cytrusowej owocowości. Na podniebieniu te dwa dość ekstraktywne szczepy dają ładną strukturę, ale najważniejszym elementem jest jednak mocna kwasowość, która sprawia, że wino jest znakomicie sprężyste i radosne. Bardzo dobre- (89/100).

Winnica Milsko Riesling 2019

Z ładnym aromatem, typowym dla odmiany: nutami cytrusów, kwaskowych jabłek, wosku, ale i białych kwiatów. W ustach z kwasowością, która tnie jak brzytwa, i z czyściutkim cytrynowym owocem. Nieprzekombinowany, ale to jeden z lepszych polskich rieslingów, jakie mieliśmy okazję próbować. Bardzo dobre+ (91/100).

Winnica Milsko Regent Rose 2019

Regent to jedna z „najtrudniejszych” odmian, które są uprawiane w Polsce, często dająca trudne, warzywne wina. Dlatego przed spróbowaniem tego różu można było mieć pewne obawy, choć ostatecznie okazały się one absolutnie bezpodstawne. Wino jest bowiem pięknie malinowe, ze szczodrą owocowością przywodzącą na myśl wręcz babciny kompot. Regent jest odmianą dającą wina mocno wybarwione i ten róż to też taka pozycja z pogranicza czerwieni, mająca przy okazji świetną, mocną strukturę. Pije się je niezwykle przyjemnie. Bardzo dobre (90/100).

Winnica Milsko Cabernet Cortis Pinot Noir 2019

To mamy zupełnie inny przykład wina różowego, o ciekawej, rdzawej barwie. Jest to właściwe niemal blanc de noir, bo dominującą rolę odgrywa cabernet cortis, z którego jedynie wyciśnięto sok, bez maceracji. Całość uzupełnia ponadto niewielki dodatek pinot noir. W porównaniu do poprzednika jest mniej aromatyczne, w ustach objawia się smakiem porzeczkowych liści, pieprzem, ziemistością. Cabernet zostawił również w finiszu delikatne garbniki, przez co wino ma ciekawą fakturę, mimo niebyt mocnej koncentracji. Nietypowe, bardziej do jedzenia niż popijania solo. Dobre+ (88/100).

Winnica Milsko Regent 2019

Regent już w swojej tradycyjnej, czerwonej wersji to w interpretacji producenta wino łączące nuty wiśniowe, leśne i liściaste, z delikatnie warzywnym posmakiem. Na podniebieniu dość lekkie, pieprzne, dochodzą również tony liścia laurowego, truskawkowego dżemu i porzeczek. Będzie idealne do wołowego gulaszu. Bardzo dobre- (89/100).

Winnica Milsko Cabernet Cortis 2019

Cabernet cortis to hybryda będąca skrzyżowaniem caberneta sauvignon oraz solarisa powstała w Niemczech w latach 80-tych ubiegłego wieku. W zapachu dość zielone, nieco warzywne, po chwili pojawiają się też wiśnie i suszone śliwki. Na podniebieniu z mieszanką słodkawej owocowości, nut czekoladowych (choć przypomnijmy, że wino nie było starzone w beczkach), ale i ziemistych, pieprznych, liści porzeczki. Kończy się wyraźnymi, mocnymi garbnikami. Jeszcze młodziutkie, nie do końca poukładane, warto odłożyć na 2-3 lata. Bardzo dobre- (89/100).

Winnica Milsko Solaris 2019

Solaris to hybryda wręcz stworzona do produkcji słodkich win, bowiem winogrona akumulują podczas dojrzewania niesamowite ilości cukru. Oczywiście drugą stroną medalu mogą być również problemy z zachowaniem odpowiedniego poziomu alkoholu gdy ambicją winiarza jest produkcja bardziej wytrawnej pozycji. Nie jest więc problemem znaleźć wina z 15% alkoholu (tutaj niemal dochodzimy do tego poziomu) i w ustach jest on wyczuwalny. Do tego mamy gruszki w zalewie, brzoskwinie, morele. Wino ma 13 gram cukru i wciąż ładną kwasowość, ale to jednak pozycja dla osób lubiących takie tęgie, słodkawe pozycje. Średnie+ (85/100).


Czasem może się wydawać, że takie dobrze zaplanowane projekty to winiarnie, w których zamiast jakości idzie się w ilość. Jednak Winnica Milsko pokazuje, że obie rzeczy mogą iść w parze. Wszystkie spróbowane pozycje były bardzo czyste, żywe i znakomicie owocowe, przyjemnie jest próbować tak dobrze skomponowanych polskich win.