Pievalta – wszystkie odcienie verdicchio

Historia Pievalty zaczęła się tak naprawdę w Lombardii, w apelacji Franciacorta. To właśnie tutaj posiada swoją winiarską siedzibę rodzina Pizzini, która w 2002 roku postanowiła ruszyć na podbój Marche. Wierząc w potencjał verdicchio – Pizzini zakupili posiadłość nieopodal Castelli di Jesi, w sercu regionu słynącego z produkcji win z tej odmiany.


Od początku w zgodzie z naturą

Nie oszukujmy się, zaczynając taki projekt należy mieć pewne zaplecze finansowe. Pizzini kupili od razy 24 hektary winnic (najstarsze nasadzenia sięgają 1970 roku) w miasteczku Maiolati Spontini (glina) oraz dodatkowe 2 hektary w Montecarrotto (piaskowiec) oraz 5 hektarów (wapienny piaskowiec, krzemionka, margiel) dalej na południe, po drugiej stronie Doliny Esino, w San Paolo di Jesi.

Twarzą wszystkiego został enolog Alessandro Fenino, który już wcześniej pracował dla rodziny na północy Włoch. Od początku projekt był nastawiony na produkcję wina w zgodzie z naturą (warto podkreślić, że winiarnia Barone Pizzini była pierwszym organicznym producentem we Franciacorcie). Dlatego już w 2005 roku rozpoczęto konwersję na uprawę biodynamiczną, a Pievalta stała się pierwszą certyfikowaną przez Demeter winiarnią w Marche.

Pievalta to głównie verdicchio, spośród niemal 30 hektarów aż 25 z nich obsadzonych jest przez ten szczep. Do tego znajdziemy jedynie niewielkie nasadzenia montepulciano, trebbiano i malvasii. Zbiory są dokonywane ręcznie, każda z 12 parceli na jakie podzielono winnice jest winifikowana osobno, a owoce fermentują na naturalnych drożdżach w głównie w stalowych zbiornikach.

Dopiero od niedawna w piwnicy pojawiły się 3 duże beczki z Francji, gdzie fermentuje sok z najlepszych parceli. Dodatkowo Alessandro zaczyna eksperymentować z dłuższym macerowaniem owoców verdicchio na skórkach. Mieliśmy okazję spróbować takiej próbki – jeszcze wprost ze stalowego zbiornika i bardzo podobała się nam struktura wina, a także wyczuwalne w posmaku delikatne taniny.

Wina Pievalty znajdziecie w ofercie Vinoteki 13.

Spróbowane wina

Pievalta Perlugo Dossagio Zero 2017

Verdicchio to odmiana, która ma szeroki potencjał i świetnie sprawdza się również w winach musujących. Pierwsza fermentacja odbywa się na miejscu, następnie wino jest transportowane do Franciacorty, gdzie przechodzi wtórną fermentację i dojrzewanie na osadzie. Trwa ono co najmniej 12 miesięcy (przy ostatniej partii okres ten dochodzi do 24 miesięcy). Po usunięciu osadu do wina nie jest dodawany cukier, a ubytek uzupełniany jest samym winem. W kieliszku pachnie gruszkami i jabłkami, ale i chlebową skórką, drożdżami. W smaku ultra wytrawne, mocno cytrynowe, z delikatnie migdałowym posmakiem. Wybitnie odświeżające, świetne na aperitif. Bardzo dobre+ (91/100).

Pievalta Tre Ripe Verdicchio Classico Superiore 2019

Nazwa Tle Ripe wskazuje na to, że owoce pochodzą z trzech różnych lokalizacji, a w składzie 95% verdicchio jest uzupełnione o trebbiano i malvasię. Całość przez 6 miesięcy dojrzewało w stali, na osadzie. Pachnie kwiatami, jabłkami i gruszkami. Owocowość jest dość ciepła, wino jest delikatnie maślane, ale w finiszu do głosu ponownie dochodzi mocna, ożywcza kwasowość. Bardzo dobre+ (91/100).

Pievalta Dominè Verdicchio Classico Superiore 2018

Do tego wina wykorzystywane są owoce z najstarszych krzewów producenta, dojrzewa ono częściowo również w dużych beczkach, przez 10 miesięcy. Rocznik 2018 w Marche (podobnie jak w całych Włoszech) bardzo ciepły i suchy. Mniej aromatyczne od poprzednika, za to z mocniejszą budową, nutami orzechów włoskich, suszonych ziół, dojrzałych jabłek. Klasę winiarza widać za to w mineralnym, kwaskowym finiszu – nawet w takim trudnym roczniku wino broni się świeżością. Bardzo dobre+ (91/100).

Pievalta San Paolo Verdicchio Classico Riserva 2016

Tu mamy wino z pojedynczej, wysoko położonej, przewiewnej winnicy San Paolo. Etykieta ta powstaje jedynie w najlepszych rocznikach i przez 14 miesięcy dojrzewa na osadzie w stalowych zbiornikach. Pachnie zielonymi orzechami, palonym masłem, brzoskwiniami i gruszkami. W ustach struktura jest przepiękna, elegancka, dostojna, ale wciąż z tym charakterystycznym dla wszystkich win Pievalty mineralnym błyskiem i sporą dawką świeżości. Przepiękne wino. Znakomite (93/100).

Pievalta San Paolo Verdicchio Classico Riserva 2004

Oprowadzająca nas tego dnia Silvia polała nam to wino prosząc o zgadnięcie rocznika. Oczywiście nie zgadliśmy. (śmiech) Bo pomimo sporej ewolucji (orzechy, zwęglone drewno, dym) mamy tu dalej świetną jakość owocu spod znaku dojrzałych jabłek i gruszek. Oczywiście trudno doszukać się tutaj czystego charakteru odmiany, ale to po prostu znakomicie dojrzałe białe wino. Nie spodziewaliśmy się, że verdicchio może mieć taki potencjał. Arcydzieło- (95/100).

Pievalta Campo del Noce Marche Rosso 2016

Jedyne czerwone wino producenta powstaje w 100% z montepulciano, którego owoce podlegają karbonicznej fermentacji, a następnie na 10 miesięcy umieszczane jest w stali, a 10% w starych beczkach. Pachnie kwaskowymi wiśniami z dodatkiem akcentów pieprznych, ziołowych. W ustach świeże, owocowe, choć dość prostolinijne. Dobre (87/100).

Pievalta Curina Verdicchio Passito 2018

Na koniec spróbowaliśmy słodkiego wina wytwarzanego z gron podsuszanych na słomianych matach, przez 3 miesiące po zbiorach. Następnie, po wyciśnięciu soku, fermentacja odbywała się częściowo w beczkach i terakotowych amforach. Pachnie skórką pomarańczową w słodkim syropie, miodem, pigwami, morelami. Przy około 100 gramach cukru resztkowego, wino ma odpowiedni poziom kwasowości, nie męczy, a wręcz sprawia wrażenie przyjemnie świeżego. Bardzo dobre- (89/100).


Już dawno przestaliśmy szufladkować producentów na zasadzie, że jeśli za danym projektem stoją spore pieniądze, to produkowane wina może i będą technicznie dobrze wykonane, ale jednak anonimowe. W przypadku Pievalty wszystkie butelki miały charakterystyczny motyw przewodni, za każdym razem udowadniają jak pięknie verdicchio może pokazać swój wielowymiarowy charakter.