Nie było łatwym zadaniem wybrać zestaw winiarzy, których selekcji chcieliśmy spróbować podczas zorganizowanej przez Austrian Wine degustacji. Wiecie przecież, jak kochamy austriackie wina. Po długich rozmyślaniach zdecydowaliśmy się ostatecznie na trójkę producentów, której do tej pory nie znaliśmy, oraz czwórkę starych znajomych.
Celowo używamy słowa „znajomych”, bo to producenci, których odwiedziliśmy w ostatnich latach. Zamawiając ich wina chodziło nam nawet bardziej by po prostu móc z nimi chwilę porozmawiać. Możecie się z nas śmiać, ale w obecnych czasach nawet takie szybkie 15-minutowe rozmowy on-line były dla nas super możliwością. Rozmawiając z Alwinem (Weingut Jurstschitsh) czy Lorenzem (Weingut Allram), śmialiśmy się, że udało się nam pogadać praktycznie o wszystkim, tylko nie o winach.
Relację z degustacji zacznijmy jednak od dwójki winiarzy, których wina próbowaliśmy pierwszy raz.
Ma marginesie duże brawa dla Austrian Wine za świetne przygotowanie próbek – ok. 50 otrzymanych buteleczek tylko w przypadku jednej pojawiło się utlenienie, a stały one u nas ponad jeden tydzień.
Weingut Franz & Christine Netzl
Carnuntum to jeden z mniej znanych austriackich regionów winiarskich i w wielu aspektach jest on nietypowy. Choć przynależy do Dolnej Austrii, w której co do zasady dominują białe wina, to Carnuntum stanowi królestwo zweigelta. Jest to możliwe dzięki temu, że leżący na wschód od Wiednia region jest wystawiony na ciepłe masy powietrza, które tędy (przez przesmyk między ostatnimi partiami Karpat, a pierwszymi Alp) napływają do Austrii znad Kotliny Panońskiej.
Franz Netz był jednym z pionierów winiarskiej rewolucji, jaki dotknęła region w latach 90-tych ubiegłego wieku. Obecnie powoli stery firmy przejmuje (wciąż pod czujnym okiem ojca) Christine, z którą mieliśmy okazję rozmawiać podczas degustacji. Rodzina posiada 30 hektarów winnic, z tego 70% stanowią czerwone odmiany. Ideą jest produkowanie win delikatnych, w których dominującym elementem ma być owoc, a nie nuty beczkowe. Winnicą prowadzona jest organicznie i zdaniem Christine ten wykonany kilka lat temu był strzałem w dziesiątkę biorąc pod uwagę zmieniający się klimat. Choć zbiory są obecnie niższe niż przed konwersją, to owoce i krzewy są znacznie zdrowsze, łatwiej znoszą coraz większe wariacje pogodowe z jakimi mamy do czynienia w ostatnim czasie.
Producent należy do Österreichische Traditionsweingüter, a jego wina w Polsce znajdziecie w ofercie Wino i kieliszki.
Netzl Altenberg Weissburgunder Altenberg Carnuntum 2018 (89 zł)
Ten weissburgunder rośnie na stosunkowo chłodnej winnicy, gdzie cienka warstwa lessu przykrywa osady naniesione przed wiekami przez nieodległy Dunaj. Pachnie jabłkami i gruszkami, z dodatkiem cieplejszych nut moreli i pszczelego wosku. Na podniebieniu skoncentrowane, esencjonalne (dalej o sobie znać gorący rocznik), ale z przyjemnym ziołowo-pieprznym finiszem. Zdecydowanie do jedzenia niż popijania solo, podalibyśmy je w towarzystwie kurczaka w śmietanowo-maślanym sosie. Bardzo dobre (90/100).
Netzl Rubin Carnuntum 2018
„Rubin” to określenie na wina produkowane wyłącznie z zweigelta, przez 25 miejscowych winiarzy winiarzy zorganizowanych w powołanym w 1992 roku stowarzyszeniu. W założeniu wina te mają pokazać charakter tej najpopularniejszej w Carnuntum odmianie. Ten egzemplarz pachnie dojrzałymi truskawkami i malinami, owocowość jest słodka, ale na podniebieniu znajdziemy też odpowiednią kwasowość, umiejętnie zachowaną w tym trudnym roczniku. W posmaku wyczuwa się jednak pewną zieloność, jakby winogrona były zbierane wcześnie, by ratować świeżość owoców, ale jednocześnie nie osiągnęły one fenolicznej dojrzałości. Bardzo dobre+ (91/100).
Netzl Haidacker Zweigelt 1ÖTW 2017 (169 zł)
Parcela Haidacker została sklasyfikowana organizację Österreichische Traditionsweingüter jako jedno z Erste Lagen w Carnuntum. Podobnie jak w przypadku Altenbergu znajdziemy na niej mieszankę lessu i rzecznych żwirów, na których rosną 35-letnie krzewy zweigelta. Wino dojrzewało 18 miesięcy w 500-litrowych beczkach. W aromacie dominują dojrzałe wiśnie, śliwki, ale i czerwone kwiaty w połączeniu z żelazistymi, krwistymi nutami. W ustach chrupkie, z mocną kwasowością i wyrazistymi, pieprznymi taninami. W posmaku zostają również tony laurowego i ziela angielskiego. Duża klasa i potencjał na 5-6 lat dalszego dojrzewania. Znakomite (93/100).
Netzl St. Laurent Niederösterreich 2017 (89 zł)
St. Laurent to jedna z tym mniej znanych odmian Europy Środkowej, która jednak potrafi dawać atrakcyjne, choć zwykle niezbyt skomplikowane wina. Tutaj mamy dość typowy przykład z wiśniowo-czereśniowym owocem i delikatnym dodatkiem płatków róży. W ustach przyjemnie przeplatają się nuty kwaskowe i słodkawe, a całość wykańczają drapiące, przyjemnie zarysowane garbniki. Bardzo dobre+ (91/100).
Netzl Syrah Niederösterreich 2017
Po spróbowaniu tego syrah z zaciekawieniem zapytaliśmy Christine jak to możliwe, że ta ciepłolubna odmiana dojrzewa w Carnuntum. Okazało się, że kluczem jest sucha, uboga gleba, oraz położenie na bardzo nasłonecznionym stoku, który dodatkowo owiewają ciepłe wiatry znad Węgier. Dojrzewanie przez 17 miesięcy w baryłkach sprawia, że obok nut ciemnych owoców (wiśnie i śliwki) wino ma w sobie również aromaty mięsne, umami, przyprawy i dym. Jakość owocu jest świetna, a garbniki wyjątkowo mocno zarysowane, delikatnie wysuszające. Znakomite (93/100).
Netzl Bärnreiser 1ÖTW 2017 (179 zł)
Bärnreiser to jedna z najcieplejszych parceli znajdujących się w posiadaniu rodziny. W przeciwieństwie do innych win producenta nie mamy tutaj pojedynczej odmiany, ale kupaż 65% zweigelta, 25% merlota i 10% caberneta sauvignon, które dojrzewały osobno przez 18 miesięcy w baryłkach. Dopiero po tym czasie stworzono finalną mieszankę i pozwolono winu układać się przez kilka dodatkowych miesięcy w stalowych zbiornikach. Owocowość jest świeższa niż w przypadku syrah, z nutami żurawin i malin. Na podniebieniu żywe, pięknie energetyczne, z wysoką kwasowością, super sprężyste. Eleganckie, atrakcyjne i wciąż bardzo młode. Znakomite+ (94/100).
Weingut Preisinger-Reinberger
Kolejny z producentów, którego chcieliśmy poznać pochodzi z Wagram, a więc regionu położonego na zachód od stolicy Austrii. Miejscowe lessowe gleby to ojczyzna gęstych, czasem wręcz barokowych grüner vetlinerów, ale również rzadkiej, a szalenie ciekawej odmiany jaką jest roter veltliner.
Rupert Reinberger, z którym mieliśmy okazję rozmawiać podczas degustacji kilka lat temu dołączył do swojego teścia Franza Presingera i obecnie wspólnie prowadzą ten niewielki, 10-hektarowy projekt. Od zeszłego roku winiarnia zaczęła proces certyfikacji organicznej.
W Polsce wina producenta znajdziecie w ofercie Trezor Wines.
Preisinger-Reinberger „Wagramstölln” Grüner Vetliner Klassik 2020
Jak to w takich młodzieńczych winach, na pierwszym miejscu znajdziemy rozbuchany owoc, tutaj z przyjemnymi nutami cytryn, ale też jabłek i mango. Wino jest żywe, owocowe, jeszcze delikatnie perliste. Kwasowość przyjemnie zaznaczona, a całość idealna na wiosenne, oby już wkrótce słoneczne dni. Bardzo dobre+ (91/100).
Preisinger-Reinberger Reinthal Grüner Vetliner Exclusive 2018
Na parceli Rheintal znajdziemy typową dla Wagram lessową glebę, która w połączeniu z suchym i gorącym rocznikiem sprawiła, że wino jest pełne, maślane, woskowe. Do tego dochodzą nuty słodkich jabłek i gruszek. W ustach daje o sobie znać wysoki alkohol na poziomie 14%, który pozostawia po sobie gryzący posmak. Podobnie jak w wielu austriackich winach z 2018 roku pojawia się również ta zielona niedojrzałość fenoliczna. Dobre+ (88/100).
Preisinger-Reinberger „Wagramstölln” Riesling Klassik 2018
Ponownie ten sam rocznik i znów wino ma słodkawy, mocny owoc. Co prawda typowa dla odmiany kwasowość została zachowana, ale niestety poza nią w ustach niewiele więcej się dzieje. Wino jest rozwodnione i trochę bez wyrazu. Dobre- (86/100).
Preisinger-Reinberger Mordthal Roter Veltliner 2019
Wbrew temu, co zdaje się sugerować nazwa, odmiana roter veltliner nie jest spokrewniona ze znacznie bardziej popularnym grüner vetlinerem. Daje ona pełniejsze wina, idące często w nuty tropikalne, czy nawet miodowe. Tutaj jest podobnie, w aromacie dominuje melon i brzoskwinie, a także roztopione na patelni masło. Usta już bardziej świeże, ładnie kwaskowe, z dobrą koncentracją. Świetne wino do tłustszych ryb w aromatycznych sosach. Dobre+ (88/100).
Preisinger-Reinberger Mordthal Roter Veltliner 2018
Dla porównania mogliśmy spróbować również wina o rok starszego. W nosie podobne do poprzednika, z nutami masła i tropików (ananas). Na podniebieniu mniej intensywne, jedynie delikatnie jabłkowo-cytrynowe. Ma się wrażenie pewnego niedostatku materii i zieloności w finiszu. Dobre (87/100).
Preisinger-Reinberger „Wagramstölln” Zweigelt Klassik 2018
Ten zweigelt jest dość typowy, z nutami dojrzałych wiśni, śliwek, ale i powiędłych kwiatów. Wino jest też ziemiste, z niezbyt wysoką kwasowością, za to z ładnym owocem. Prosty, ale klasyczny przedstawiciel odmiany. Dobre (87/100).
Ta dwójka producentów to przedstawiciele trochę innej ligi. Rodzina Netzl to uznany producent i tę klasę widać w ich winach, Panowie Preisinger-Reinberger dopiero budują swoją markę, ale też startują z całkiem niezłego poziomu. Cieszy na pewno fakt, że obaj winiarze dostępni są w Polsce.